piątek, 20 lutego 2015

wdzięczność przede wszystkim !!

jak rzadko jesteśmy za coś wdzięczni... a raczej jak często jesteśmy nie wdzięczni właśnie. nie mówię, że wszyscy i zawsze ale jednak. w kółko narzekamy, a to słońce grzeje za mocno, a to mróz szczypie za bardzo. a to znowu nie ma tego mrozu i znowu źle. a to wiatr wieje za słabo lub mocno, deszczu by trochę spadło a może lepiej niech nie pada. w domu meble nie takie, firany pokrzywione, łóżko nie pościelone , zabawki rozrzucone. no wiecznie coś, ciągle jakiś powód żeby się uczepić.
Ach, że praca nie taka, wstawać wcześnie sie nie chce, chleb jakiś nie świeży, kawa nie dobra, okna brudne, dzieci marudne...wymieniać można dzień cały,
doceńmy, że ten dom ciepły, bezpieczny, obiad w garnku, dach nad głową , ciepła kołderka, dzieci szalejące, auto przed domem, płaszcz w szafie, skarpetki na nogach
no taki błahe rzeczy ktoś powie. a jakie potrzebne. doceńmy że mąż z pracy wróci ,to co że późno ,ale wróci, położy się koło Ciebie.... poczujesz jego oddech..
uciesz się z tego wszystkiego co masz, rozejrzyj się dookoła, ok może nie zawsze jest kolorowo i pięknie i tak jak by się chciało. ale nie zawsze tak musi być, nie zawsze wiemy co do nas dobre i najlepsze.
nie ganiaj wciąż za lepszym, nowszym.  modniejszym. uciesz się z życia po prostu, że je masz, że masz z kim dzielić. z ludzi się uciesz, co obok Ciebie stoją...
powiedz osobie obok, że dobrze, że jest, uciesz się nią. doceń ją.
strata tak boli...
tak boli......

tak nie wytłumaczalna strata... za wcześnie...
wierzę w Boga bardzo mocno... ale nie rozumiem... dlaczego... młoda żona musi na zawsze pożegnać swojego  męża, a dzieci tatusia... zamiast planować razem wakacje, malować pisanki, odrabiać zadania...
jak okurtne bywaja dni...

bądź wdzięczny za te dobre dni w swoim życiu, za te  z pozoru szare, nudne, meczące dni..

doceń je już teraz, już dziś...żeby nie było za późno...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz