czwartek, 22 września 2016

..jak makaron..

...tak długo, a może nawet bardziej, więcej, dłuuuużej ciągnie się ta moja nieplanowana, nie ogłaszana wszem i wobec przerwa !... konkretnych powodów brak, kilka banalnych jak brak weny, zapału, pomysłu czasem i sił...
ile tutaj nie pisałam? rok !? jeden długi rok? gdzie on uciekł? pojęcia nie mam. Gdzieś się tu przemknął między nami, między tymi dniami co się same działy. Dni te różne bywały to fakt! i wcale nie wyolbrzymiając bywały to dni o umieraniu i rodzeniu się. ten rok długi cały (od ostatniego posta mojego) odejściem babci się zaczął a narodzinami naszej córeczki skończył... takie to rzeczy się działy! święta mijały, pory roku się zmieniały, tygodnie ciąży tempa nabierały, wreszcie wiosna nadeszła, a po niej lato... wakacje, narodziny, urodziny, przyjęcia, imprezy wakacje... i po wakacjach.
a więc co by nie mówić dużo, ZMIANY wciąż się działy...

a teraz, dziś, pierwszy dzień Jesieni ! J E S I E N I .... kiedy  ja nawet nie wiem kiedy to lato zlecialo, miedzy pieluszkami, lodami, wyjazdami, tak sobie przeszło niezauważone... ok trochę je widzieliśmy, coś o nim słyszeliśmy, ale mignęło nam o tak ! jak okiem mrugnięcie ! czy to źle? czy smutno? trochę, ale JESIEŃ też może być i jest fajna... wielobarwna, zimno-ciepła, i tego sobie życzmy żebyśmy widzieli i dostrzegali te liście kolorowe, góry wielobarwne, poranki mgliste a południa słoneczne. Nie że tylko deszcze i chmury w koło, ponuro zimno, do bani...

ostatniego posta pisałam o zmianach a wcale nie przeczuwałam, że taka zmiana u nas zajdzie. że jedna osoba odejdzie na zawsze, a druga dopiero się narodzi. jakby jedna drugiej miejsce zrobiła. jakby ta jedna  z drugą w tym domu się nie zmieściła.. ?
nieodgadnione to takie, bez odpowiedzi pozostawione

chciałbym żeby tym razem nie minął rok...



3 komentarze:

  1. Pięknie napisane... mój dziadek tez zrobil miejsce nowonarodzonemu wtedy Mateuszowi...taka kolej rzeczy!
    Pisz częściej bo ja czekam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To milo wiedziec ze ktos czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń